Reklama

Dęblin. Orzeł wita zwiedzających

Portal tuDeblin.pl
07/10/2020 15:42

Kiedyś zdobił fronton klubu w brytyjskim Blackpool, teraz znalazł swoje miejsce na ojczystej ziemi. Symbol polskich lotników służących w Royal Air Force trafił do zbiorów Muzeum Sił Powietrznych

Wydarzenie miało związek z przypadającą w tym roku 80. rocznicą bitwy o Anglię. Dęblińska placówka nawiązała współpracę z Centralną Biblioteką Wojskową w Warszawie. Efektem współpracy stała się nie tylko wystawa „Niebo nad Brytanią”, ale i jej element specjalny w postaci przekazania orła. Znaczenie wyjątkowej chwili podkreślała długa lista gości zaproszonych na ekspozycję. Wśród oficjeli znaleźli się m.in. dyrektor CBW dr Jan Tarczyński, szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk oraz wicemarszałek Sejmu Małgorzata Gosiewska. Okolicznościowy referat wygłosił zaś dyrektor Muzeum Paweł Pawłowski.

Subtelna faktura piór

Przekazanie rzeźby nastąpiło w centralnej części uroczystości. Aktu dokonał dyrektor Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa Adam Siwek i prezes Stowarzyszenia Polska Niepodległa Lancashire Maciej Serocki. Monument ma postać białego orła stojącego na kolumnie. Będzie odtąd prezentowany na ekspozycji stałej obok historycznego sztandaru Polskich Sił Powietrznych.

Ciekawa jest historia nabycia orła. Kupiło go Stowarzyszenie Polska Niepodległa w Lancashire za 2.700 funtów od handlarza starociami. Pieniądze pochodziły z szybkiej, trzydniowej zbiórki. Gdy rzeźba trafiła do IPN jej stan nie był najlepszy. Przez lata „konserwowano” ją pokrywając kolejnymi warstwami farby olejnej. Dopiero po żmudnym procesie mechanicznego i chemicznego usuwania warstw farby orzeł ukazał swe prawdziwe oblicze. Okazało się, że jest wykonany z terakoty o subtelnym i precyzyjnym rysunku faktury piór. Rekonstrukcji wymagała górna część dziobu, niegdyś utrącona i „naprawiona” cementem. Oczyszczony orzeł otrzymał białą barwę, a koronę pokryło płatkowe złoto. Profesjonalnym przywróceniem dawnego blasku rzeźbie zajęła się Pracownia Konserwacji Zabytków Wandy Zawistowskiej.

Dom polskich weteranów

Pierwotnym miejscem, w którym znajdował się orzeł było miasteczko Blackpool. Dobrze znali je wszyscy polscy piloci, którzy po klęsce wrześniowej ciągnęli do RAF. Znajdował się tam główny ośrodek polskiego lotnictwa na Wyspach Brytyjskich. We wrześniu 1940 r. w Blackpool została utworzona Komenda Uzupełnień Polskich Sił Powietrznych. Zaś w w lipcu w tym samym miejscu Dywizjon 303 otrzymał jako patrona Tadeusza Kościuszkę. Formowały się tutaj też kolejne polskie dywizjony: 307 Dywizjon „Lwowskich Puchaczy” i 308 Dywizjon „Krakowski”.

Trafiając do Blackpool polscy lotnicy najczęściej meldowali się w Goodwood Hotel, który mieścił się na Hornby Road. Na tej samej ulicy znajdował się także klub oficerski White Eagle Club. To właśnie jego fasadę zdobiła rzeźba orła białego, a w pomieszczeniu na piętrze zawieszona była tablica pamiątkowa odsłonięta przez prezydenta RP Ryszarda Kaczorowskiego (razem z rzeźbą ona również trafiła jako pamiątka do dęblińskiego muzeum).

Elitarny klub aż do 1999 r. był miejscem spotkań polskich weteranów. Kiedy ich zabrakło, kolejny właściciel budynku postanowił pozbyć się niemających dla niego znaczenia polskich pamiątek. W ten sposób weszły one w posiadanie handlarza staroci.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo TUdeblin.pl




Reklama
Wróć do