
W czwartek odbył się pogrzeb śp. Przemysława Zdunka, który brał udział w niedzielnym wypadku w Nowodworze. W sobotę odbędą się uroczystości drugiej z ofiar - Grzegorza.
Miał 33 lata. Pochodził z Zielonki. Msza żałobna zostanie odprawiona o godz. 13:30 w kościele parafialnym w Brzezinach. Po nabożeństwie kondukt uda się na cmentarz. Różaniec w intencji zmarłego zostanie odmówiony 15 września o godz. 19:00 w Domu Pogrzebowym w Rykach przy ul. Żytniej 22a oraz w dniu pogrzebu o godz. 13:00 tuż przed Mszą Świętą.
Ze śmiercią Grzegorza nie może pogodzić się wiele osób. - Był super człowiekiem i jeszcze lepszym przyjacielem. Zajmował się gospodarką. Kochał swoją pracę. To był facet, który pracował mocno cały tydzień, ale gdy zadzwonił telefon z propozycją spotkania czy na: pizzę, mecz, zabawę czy piwo na Wyspie Wisła to nigdy nie odmówił. Był uśmiechniętym gościem z wielkim dystansem do siebie - mówi Karol Majek, kolega Grześka.
33-latek jeszcze niedawno bawił się na weselu kolegi. - Bardzo ciężko mi przyswoić tę wiadomość, że chlopaków już nie ma z nami. Odszedł Przemek, odszedł Grzesiek. Pogrzeby, a szczególnie najbliższych osób to ciężkie przeżycie. Przed chłopakami było całe życie - dodaje.
Kolega Grześka przyznaje, że nie tak to wszystko miało wyglądać. - Miał swoje plany. Widzieliśmy się w tamtym tygodniu. Potwierdził mi przybycie na moją 30-stkę. Nikt nie spodziewał się, że spotkamy się, ale na jego pogrzebie - kończy ze łzami w oczach.
Mateusz Połynka
fot. pixabay
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie