Reklama

Grzesiek odszedł na zawsze. Kolega: Nikt nie spodziewał się, że spotkamy się, ale na jego pogrzebie

Portal tuDeblin.pl
15/09/2023 14:09

W czwartek odbył się pogrzeb śp. Przemysława Zdunka, który brał udział w niedzielnym wypadku w Nowodworze. W sobotę odbędą się uroczystości drugiej z ofiar - Grzegorza. 

Miał 33 lata. Pochodził z Zielonki. Msza żałobna zostanie odprawiona o godz. 13:30 w kościele parafialnym w Brzezinach. Po nabożeństwie kondukt uda się na cmentarz. Różaniec w intencji zmarłego zostanie odmówiony 15 września o godz. 19:00 w Domu Pogrzebowym w Rykach przy ul. Żytniej 22a oraz w dniu pogrzebu o  godz. 13:00 tuż przed Mszą Świętą.

Ze śmiercią Grzegorza nie może pogodzić się wiele osób. - Był super człowiekiem i jeszcze lepszym przyjacielem. Zajmował się gospodarką. Kochał swoją pracę. To był facet, który pracował mocno cały tydzień, ale gdy zadzwonił telefon z propozycją spotkania czy na: pizzę, mecz, zabawę czy piwo na Wyspie Wisła to nigdy nie odmówił. Był uśmiechniętym gościem z wielkim dystansem do siebie - mówi Karol Majek, kolega Grześka.

33-latek jeszcze niedawno bawił się na weselu kolegi. - Bardzo ciężko mi przyswoić tę wiadomość, że chlopaków już nie ma z nami. Odszedł Przemek, odszedł Grzesiek. Pogrzeby, a szczególnie najbliższych osób to ciężkie przeżycie. Przed chłopakami było całe życie - dodaje.

Kolega Grześka przyznaje, że nie tak to wszystko miało wyglądać. - Miał swoje plany. Widzieliśmy się w tamtym tygodniu. Potwierdził mi przybycie na moją 30-stkę. Nikt nie spodziewał się, że spotkamy się, ale na jego pogrzebie - kończy ze łzami w oczach.

Mateusz Połynka

fot. pixabay

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo TUdeblin.pl




Reklama
Wróć do