Reklama

Ostani pilot Dywizjonu 308 zmarł na koronawirusa

Portal tuDeblin.pl
15/05/2020 11:01

W wieku 98 lat zmarł major Jerzy Główczewski, który podczas II Wojny Światowej służył w 308 "Krakowskim" Dywizjonie Myśliwskim. Przyczyną śmierci był wirus COVID19

Jerzy Główczewski, jako 17-latek, w 1939 roku po ataku Niemiec na Polskę, przez Rumunię dostał się na Bliski Wschód, gdzie w oddziałach Brygady Karpackiej walczył w kampanii afrykańskiej. W 1942 roku ochotniczo zgłosił się do lotnictwa i został przeniesiony do Wielkiej Brytanii. Służył w 308 "Krakowskim" Dywizjonie Myśliwskim, który stacjonował w Anglii, a po inwazji aliantów na kontynent został przeniesiony do Francji, a następnie do Holandii. Dywizjon 308, wraz z Jerzym Główczewskim brał udział w bitwie nad Gandawą (Belgia), jednej z ostatnich bitew lotniczych podczas II Wojny Światowej. Wtedy też zestrzelił niemieckiego Focke Wulffa. Jerzy Główczewski został odznaczony trzykrotnie Krzyżem Walecznych, otrzymał też Medal Lotniczym i Polowy Znak Pilota.

Po wojnie wrócił do Polski, gdzie ukończył architekturę i brał udział w odbudowie Warszawy. Na początku lat 60-tych wyjechał na Zachód, a w 1962 roku osiadł w Stanach Zjednoczonych, gdzie między innymi był wykładowcą na Uniwersytecie Stanowym w Karolinie Południowej. Major Jerzy Główczewski zmarł 13 maja 2020 w Nowym Jorku. Był autorem czterech książek wspomnieniowych: Ostatni pilot myśliwca, Wojak z przypadku, Optymista mimo wszystko i Moja Ameryka.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo TUdeblin.pl




Reklama
Wróć do