
Czwórka podchorążych Lotniczej Akademii Wojskowej, jako pierwsza w historii polskiego lotnictwa, zasiadła za sterami samolotów M-346 "Bielik"
Po ośmiu miesiącach nauki i wielu godzinach spędzonych na symulatorach oraz w powietrzu, w 4. Skrzydle Lotnictwa Szkolnego zakończyło się praktyczne szkolenie podchorążych dęblińskiej Szkoły Orląt.
- Zanim jednak rozpoczęli trening w powietrzu, musieli przejść intensywne szkolenie naziemne - mówi por. Ewa Złotnicka, rzecznik prasowy 4 SLSz. - Zadaniem młodych pilotów było opanowanie zasad eksploatacji, budowy a także funkcjonowania wszystkich systemów Bielika. Ponadto musieli zapoznać się z procedurami wykonywania lotów, komunikacji radiowej oraz charakterystyką lotniska - dodaje.
Ważnym elementem programu było szkolenie w Ośrodku Szkolenia Symulatorowego 41. Bazy Lotnictwa Szkolnego. Tam podchorążowie regularnie ćwiczyli wszystkie czynności związane z lotem, m.in. sytuacje awaryjne, czy walki w powietrzu.
Zdobyli umiejętności pilotowania samolotu odrzutowego w lotach z widocznością oraz według wskazań przyrządów, jak również lotów taktycznych Air-to-Air oraz na małej wysokości.
6 grudnia podchorążowie będą uroczyście promowani na pierwszy stopień oficerski. W przydzielonych jednostkach będą doskonalić sztukę pilotażu.
(źródło i foto: 4 SLSz)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie