
- Mieszkam tu od 57 lat i od tamtej pory stan drogi wciąż jest taki sam, czyli fatalny - żali się Barbara Kozdrój
Ulica Chabrowa w Dęblinie. W ostatnich latach powstało tu wiele domów jednorodzinnych. Są jeszcze działki, na których można się budować. Parterowe i nowoczesne domy przyciągają wzrok, ale nie da się powiedzieć tego samego o drodze. - Nie wygląda estetycznie i nie pasuje do całości. Odstrasza. Mieszkam tu od 57 lat i od tego czasu nic się nie zmieniło. Wciąż nie mamy utwardzonej drogi z prawdziwego zdarzenia, a to podstawa - mówi pani Barbara.
Dom Kozdrojów jest usytuowany w pobliżu drogi. -Jeszcze do niedawna rosła tu jodła, która osłaniała nas przed kurzem, ale musiałam ją wyciąć, bo przerosła dom. Kiedy jest susza i jeżdżą samochody unoszą się tumany kurzu i pył osiada na parapetach, a nawet na meblach w domu - wyjaśnia. Poza tym dom stoi w niewielkim zagłębieniu. - Początkowo, gdy padał deszcz lub były roztopy woda z ulicy przelewała się na podwórko. Musieliśmy wstawić kratkę odwadniającą tuż za bramą - opowiada pani Barbara. Kobieta dodaje, że ma już dość kłopotów z drogą i wiele razy interweniowała w tej sprawie w urzędzie miasta. - Ale bez skutku. Nic się nie zmieniło. Dawniej droga była pokryta tzw. lesiem, ale wtedy kurzyło się jeszcze bardziej. Od czasu do czasu na drogę jest wywożony materiał i na jakiś czas doły znikają, ale po deszczach znów się wybijają - zaznacza.
Przy ulicy Chabrowej, ze względu na oddalenie od ruchliwych ulic miasta, mieszka wiele rodzin z dziećmi. Wśród nich jest pani Katarzyna. - Gdy idę z synem na spacer, bo wokół teren jest otoczony łąkami i drzewami mamy zakurzone buty, a momentami z trudem jeździ się tędy rowerem, nie mówiąc już o jeździe hulajnogą - mówi młoda mama. - Jadąc samochodem trzeba szczególnie uważać po opadach deszczu - dodaje.
- Droga jest pełna dołów i kolein. Nie ma co ryzykować i jechać szybciej niż 20 km, bo można uszkodzić samochód - wtrąca pani Marta.
Dodatkowo ulica jest położona niżej niż działki mieszkańców. - Zamówiłem 5 ton kamienia, żeby utwardzić teren i żeby nie nanosiło się do mieszkania - wyjaśnia pan Sławomir.
Problemem jest również brak oświetlenia. - Lampy są jedynie na końcu i na początku ulicy. Najwięcej domów jest w środku. Nie łatwo się wraca tędy późną porą - mówi mieszkaniec.
Burmistrz Beata Siedlecka przyznaje, że póki co nie ma szans na modernizację i przebudowę drogi. - W tym roku budżetowym nie ma zaplanowanych środków na budowę tej drogi. Droga co roku jest utwardzana i wyrównywana w ramach środków na bieżące utrzymanie - wyjaśnia włodarz. Taki problem jest nie tylko przy ul. Chabrowej, ale też Jaśminowej, Norwida, czy ks. Chładuniaka. Burmistrz zaznacza, że w tej okolicy coraz więcej osób kupuje działki z przeznaczeniem pod budowę domów jednorodzinnych. - Gdy zabudowania się zagęszczą to trzeba będzie pomyśleć o wybudowaniu drogi oraz wykonaniu przyłączy sieci kanalizacyjnej, której brakuje w niektórych odcinkach - kończy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
gdzie to jest ? :D