Reklama

Dęblin. Posadzą lipy na cześć rodzin niosących pomoc Żydom 

Portal tuDeblin.pl
09/10/2019 10:33

30 drzew i pamiątkowe płyty pojawią się wzdłuż alei biegnącej do cmentarza Balonna w Dęblinie. Sadzenie drzew ma odbyć się w połowie października

Otwarcie alei zaplanowano na 24 marca 2020 roku w Narodowy Dzień Pamięci Polaków Ratujących Żydów pod okupacją niemiecką. To pomysł członków Towarzystwa Przyjaciół Dęblina. - Na dróżce prowadzącej do cmentarza wojennego planujemy posadzić 30 lip.  Pod nimi mają być położone 23 oszlifowane, granitowe oflisy z wyrytym na górze krzyżem i gwiazdą oraz nazwiskami rodzin - wyjaśnia Tadeusz Opieka. Na początku alei ma być kamień główny z tablicą. Obok tej drogi stoi obelisk upamiętniający zagładę 3,5 tysiąca dęblińskich Żydów ufundowany przez TPD. - W odległości 300 metrów od tego miejsca był zlokalizowany duży niemiecki obóz pracy przymusowej Żydów, gdzie za drutami więziono średnio 1200 osób, które pracowały na pobliskim lotnisku w okresie od maja 1941 roku do lipca 1944 - wyjaśnia pan Tadeusz.

Opowiada, że przez obóz przeszło łącznie 2 tys. Żydów. - Na ścianie Miejskiej Biblioteki Publicznej umieściliśmy tablicę informacyjną o dęblińskim getcie - mówi Opieka. Dodaje, że TPD nie prowadzi działalności gospodarczej i utrzymuje się z darowizn. - Prosimy o wsparcie tego szlachetnego przedsięwzięcia. Liczymy, że stworzenie alei to koszt ok. 30 tys. zł - kończy. Inicjatywę popiera Episkopat Polski, Instytut Pamięci Narodowej, wojewódzki konserwator zabytków, Rada Miasta i burmistrz Beata Siedlecka oraz Koło Pszczelarzy w Dęblinie.

Losy dęblińskich Żydów

15 września 1939 roku wojska niemieckie wkroczyły do Dęblina. W listopadzie 1940 roku hitlerowcy utworzyli na kilku ulicach w centrum żydowskie getto. Na niewielkiej powierzchni stłoczyli 3,5 tys. osób. Z czasem ich liczba się powiększyła o 1000. W maju 1942 roku, po pierwszej deportacji do Sobiboru, przywieziono do getta 2200 Żydów ze Słowacji. Okupacyjne życie w Dęblinie, gdzie stacjonowali uzbrojeni Niemcy, nie było łatwe.  Istniał wtedy olbrzymi obóz jeńców radzieckich w Twierdzy i powstało pięć obozów pracy przymusowej Żydów. Stacjonowała też Centralna Składnica Uzbrojenia, feldgendarmeria polowa, posterunek policji kryminalnej, granatowej, a na dużym węźle kolejowym żandarmeria kolejowa. Ukrycie Żyda w takim środowisku było bohaterstwem. Polacy pomagali Żydom, przechowując pieniądze i kosztowności. Przekazywali leki i żywność do getta oraz wysyłali Żydów pod fałszywymi nazwiskami na przymusowe roboty do Rzeszy. Podrabiali dla nich dokumenty, organizowali metryki i umieszczali żydowskie dzieci w sierocińcu, lub zabierali je do własnych domów. Groziła za to kara śmierci. W 2009 roku nauczycielka historii Małgorzata Iwaniec opisała w książce "Dęblińscy sprawiedliwi" męstwo 23 rodzin, które ukrywały Żydów.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo TUdeblin.pl




Reklama
Wróć do