
- Mamy do dyspozycji parter, w tym sale rehabilitacyjne oraz sale, w których możemy odpocząć na łóżkach. Opiekują się nami pielęgniarki i lekarze - mówi Irena Lewandowska
Pani Irena jest uczestniczką projektu realizowanego przez dęblińską przychodnię. Przedsięwzięcie finansowane ze środków unijnych skierowane jest do osób po przebytej hospitalizacji, których stan zdrowia wymaga wzmożonej opieki pielęgniarskiej, nadzoru nad farmakoterapią, kompleksowych działań usprawniających i przeciwdziałających postępującej niesamodzielności. - Na naszym terenie jest wiele osób starszych, które z powodu choroby lub niepełnosprawności wymagają pomocy innych - mówi Halina Kłaczyńska, dyrektor przychodni Specjalistyczne Gabinety Lekarskie "Zdrowie".
Dzienny Dom Opieki Medycznej działa na ul. Stawskiej w Dęblinie. Wcześniej funkcjonowała w tym miejscu szkoła podstawowa.
- Mieszkam niedaleko, więc przychodzę tu codziennie - przyznaje pani Irena, która ceni sobie kontakt z ludźmi. - Chyba wszyscy tego potrzebowaliśmy po wielu miesiącach w samotności i zamknięciu. Miło porozmawiać z uczestnikami, a przy okazji się czegoś nauczyć i dowiedzieć oraz podreperować zdrowie - dodaje kobieta.
Uczestnicy projektu mają do dyspozycji wykwalifikowany zespół. To m.in. lekarze geriatra, ogólny i rehabilitacji. Podopiecznymi zajmują się także logopeda, dietetyk, psycholog, fizjoterapeuta. Seniorzy mają zapewnione dwa posiłki dziennie.
Irena Jakubik trafiła do ośrodka, bo ma m.in. problem z kręgosłupem. - Nie mogę do końca się wyprostować, dlatego zajęcia rehabilitacyjne są mi bardzo potrzebne. Odkąd tu jestem czuje się lepiej - opowiada.
- Biorąc pod uwagę sposób funkcjonowania placówek zdrowotnych w dobie koronawirusa, korzystanie z teleporad często jest niewystarczające i nie zapewnia poczucia bezpieczeństwa pacjentom - uważa Kłaczyńska i dodaje, że pacjenci powinni mieć zapewnioną przede wszystkim troskliwą opiekę. - Uczestnicy projektu przyznają, że czują się jak w szpitalu w Leśnej Górze i że nigdy wcześniej lekarz nie zapraszał ich na wizytę prowadząc pod rękę do gabinetu - mówi pani dyrektor.
Jak informuje dyrekcja placówki, nabór do projektu jest ciągły. W każdej edycji może wziąć udział 25 osób.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie