Reklama

Dęblin: Spotkali się z z Leszkiem Naziemcem

Portal tuDeblin.pl
07/10/2021 13:30

Adrenalina, przezwyciężanie własnych słabości i obcowanie z żywiołem. Doświadczony pływak, opowiedział o tajnikach "dzikiego" pływania

Leszek Naziemiec gościł na spotkaniu autorskim w Miejskim Domu Kultury w Dęblinie, gdzie opowiadał o swojej książce "Dzikie pływanie". W sobotę (18 września) zdradzał tajniki pływackie i wspominał wodne przygody na otwartych i zimnych akwenach.

Do tej pory jako jedyny Polak przepłynął 1 km w arktycznej wodzie o temperaturze minus 1 st. Celsjusza w czasie poniżej 16 minut. - Czułem się świetnie i ciąłem wodę jak rakieta, nie odczuwając zimna. Nie było zagrożeń ze strony drapieżników, a podczas płynięcia towarzyszyły mi pingwiny - opowiada. Po podjęciu próby temperatura jego ciała spadła do 32,5 st. Dojście do 36,6 zajęło 17 minut. Takie wyzwanie i podjęcie ryzyka nie jest dla każdego. Konieczne było odpowiednie przygotowanie.

Ponadto Leszek Naziemiec (wspólnie z Łukaszem Tkaczem) przepłynął wpław Wisłę. Mimo, że każda rzeka jest niebezpieczna dla człowieka, bo można się natknąć na wiry wodne, przykosy i drapieżniki, to jednak udało się. - Nie było łatwo. Już po pierwszym odcinku miałem wątpliwości, czy zakończymy wyprawę. Pod wodą natrafiłem na mostek, a w nim na... rurę. Omal nie połamałem żeber i zastanawiałem się, co będzie dalej - wspomina. 

Pan Leszek przyznaje, że królowa polskich rzek jest piękna. - Jest czysta i mogłem ją podziwiać. Obcując z przyrodą czuję, że żyję - wyznaje. - Najpiękniejszy odcinek Wisły zobaczyłem na waszym terenie, od Dęblina do Puław i chciałabym mieć taki obraz w domu - zauważa.

Członkowie dęblińskiego klubu Open Water & Winter Swimming " Z łabędziem pływać" wyszli naprzeciw oczekiwaniom swojego gościa. - Tydzień temu miałeś urodziny, więc chcemy podarować Ci obraz, który przedstawia naszą Wisłę - oznajmił Piotr Świtaj, prezes klubu.

Znaleźć swój rytm

Leszek Naziemiec swoją "zimową" przygodę rozpoczął w Czechach. - Tam po raz pierwszy zobaczyłem pływanie zimowe, czyli w wodach poniżej 5 stopni Celsjusza. Zacząłem trenować ten sport - opowiada. Zapisał się do czeskiego klubu w Nachodzie. Na początku pokonywał dystanse 100 - 250 metrów. Kilometr przepłynął po trzecim roku treningów. 

Woda to świat wielu gatunków zwierząt i ryb. Pan Leszek wspomina wyprawę w Afryce Południowej. - Płynąłem Oceanem Atlantyckim z wyspy Robbeneiland do Kapsztadu. Oprócz niesamowitych widoków na Górę Stołową i wybrzeże, mogłem podziwiać masę gatunków zwierząt. Polecam ten odcinek każdemu amatorowi, który dobrze pływa - zachęca Naziemiec. - Na odcinku ok. 8 km spotkałem samogłowa i uchatkę, która płynęła pode mną i skakała nade mną. To jest piękne, że można obcować na wyciągnięcie ręki z dużymi rybami, czy ssakami - wspomina.

Jak to w sporcie wyczynowym, każdy powinien wiedzieć, na ile może sobie pozwolić. - Podejmuję ryzyko, na które się godzę. Często chciałem za dużo i za szybko coś osiągnąć, nie licząc się z tym, że pływam w zimnych wodach. Organizm musi się do tego przystosować, a potem potrzebna jest regeneracja - opowiada pan Leszek. Wspomina słowa 91-letniego pływaka z Czech, który mówił, że po pływaniu konieczny jest odpoczynek, a latem kąpiele, ale... słoneczne. - Nie rozumiałem tego przed laty. Obecnie wiem, że miał rację. Nie mogę wciąż katować organizmu. Muszę znaleźć swój rytm i granice - zauważa.  

Zacząć dzień od pływania

Leszek Naziemiec zachęca do zimowego pływania. Przeciwwskazaniem są zaburzenia rytmu serca i padaczka. Osoby, które mają więcej tkanki tłuszczowej lepiej przyzwyczajają się do zimnej wody. - Organizm ludzki posiada tzw. brunatną tkankę tłuszczową, która generuje ciepło i naukowcy twierdzą, że taki tłuszcz mają niemowlęta, ale im jesteśmy starsi jest go mniej. Aktywacja na zimno powoduje, że ta tkanka wciąż się tworzy - mówi pan Leszek. - To zdrowy tłuszcz, który reguluje nasz metabolizm. Najlepszym sposobem na jego wytworzenie jest sen w temperaturze 17 stopni pod lekkim okryciem - podpowiada. 

Pływanie w zimnej wodzie ponadto wzmacnia odporność na infekcje, zwiększa regenerację tkanek oraz pozytywnie wpływa na układ naczyniowo - krwionośny i pracę mózgu. - Według naukowców działa na leczenie depresji i zespołów otępiennych - wyjaśnia sportowiec. - Po wyjściu z wody człowiek ma proste problemy. Jedynym jest szybkie zagrzanie. To odcięcie się od rzeczywistych i codziennych bolączek. Po pływaniu z rana mój dzień staje się lepszy - dodaje.

W tym roku Leszek Naziemiec stworzył projekt "Pływacki Patrol". Chętni wolontariusze uczą ludzi pływać na dzikich kąpieliskach. Do akcji włączyli się również pływacy z Nadwiślańskiej Grupy Open Water & Winter Swimming "Z łabędziem pływać". - Ponad 100 osób z całej Polski przyłączyło się do współpracy - zaznacza pomysłodawca akcji.

Pan Leszek wciąż ma wiele planów na przyszłość. - Planowałem przepłynąć 100 km rzeką Leną na Syberii, ale niestety nie dostałem wizy. Z pewnością rzucę się na wody w Ameryce Północnej - zapowiada. Poza tym już niebawem będzie można zobaczyć pana Leszka na szklanym ekranie. - Powstaje dokument o dzikim pływaniu. Reżyser Tomasz Woźnicki otrzymał dofinansowanie na nagranie filmu i przeprowadzenie wyprawy. To będzie coś spektakularnego - podsumowuje.

4 km z Dęblina do Stężycy

Tym optymistycznym akcentem zakończyło się spotkanie autorskie. Zaraz po nim wiele osób wraz z Leszkiem Naziemcem weszło do Wisły. Warunki pogodowe nie służyły kąpieli, bo było chłodno i pochmurno. Temperatura wody wynosiła 16 stopni. Mimo to śmiałkowie przepłynęli odcinek 4 km z Dęblina do Stężycy. Wśród nich była 11-letnia Kasia. - Już nie raz pływałam w Wiśle i nie mam obaw. Wiem, że nie jestem sama. Mam nadzieję, że sobie poradzę i dotrę do mety - zaznacza nastolatka.

Ireneusz Kędziora na spotkanie z Leszkiem Naziemcem przybiegł z... Pionek (ponad 30 km). Popłynął też do Stężycy. - Lubię biegać i pływać, a warunki pogodowe są nieistotne - zaznacza.

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Gniewosz - niezalogowany 2021-10-07 14:17:59

    Gościo twierdzi ze woda w Wiśle jest czysta!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    wladek z wislanej - niezalogowany 2021-10-12 15:18:26

    czy ten nieziemiec to taki sam gieroj jak ten doba co atlantyk przeplynol?,a co 11-stolatka z doroslymi robila?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo TUdeblin.pl




Reklama
Wróć do