
Wsiadasz na rower lub w samochód. Wystarczy kilka minut, by zobaczyć aż 64 zwierzęta. To m.in. highlandy, koniki polskie, muflony, daniele, kozy karpackie. Jadąc w stronę Krukówki znajduje się Osada Leśny Raj
Jako autor tekstu byłem zdziwiony, gdy jadąc na grzyby ujrzałem piękne byczki i kozy. Nie wiedziałem, że powstało tak magiczne miejsce. Na skraju lasu w Plebance znajduje się Osada Leśny Raj Jarosława i Macieja Wojtysiów. Tu, gdzie można znaleźć dary natury, jest królestwo dęblinianin.
- Życie składa się z przypadków. Kiedyś kupiłem z ogłoszenia klacze licencjonowane konika polskiego. Mężczyzna chciał je oddać na rzeź. Jego ojciec zmarł nagle. Był miłośnikiem tego gatunku. Człowiek, który dostał je w spadku nie miał zielonego pojęcia o hodowli. Zajmował się bykami. Rozmawiałem z nim i powiedział, że postawił sobie warunek: albo sprzeda w ciągu tygodnia, albo odda na rzeź. Kupiłem klacze. Później dokupiłem kolejną. Trzymałem je na podwórku przy domu - mówi Jarosław Wojtyś.
Cały tekst już w dzisiejszym "Twoim Głosie". Zaczytaj się!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie