Kierowcy w przyszłym roku ominą Stężycę

Umowa na budowę obwodnicy podpisana. Koszt 6-kilometrowej trasy wyniesie 55,6 mln zł

Przedstawiciele Zarządu Dróg Wojewódzkich w Lublinie oraz firmy "Strabag" podpisali w środę (9 października) umowę na  budowę obwodnicy. ZDW zabezpieczył na inwestycję 55,6 mln zł. W tej chwili budowlańcy czekają na przekazanie placu budowy i od razu rozpoczną prace. Zgodnie z planem w tym roku zostanie przygotowany teren, a w roku następnym ruszy budowa. 

 Nowa trasa będzie zaczynać się przed Stężycą. Jadąc od strony Dęblina na nowy odcinek wjedziemy kilkaset metrów po minięciu zjazdu w kierunku Nadwiślanki. Zostanie on poprowadzony prosto, aż do skrzyżowania z ul. Rokicką. Następnie obwodnica odbije w prawo i przed miejscowością Brzeźce połączy się ze starą nitką drogi wojewódzkiej nr 801. Obwodnica Stężycy jest pierwszym etapem rozbudowy Nadwiślanki na odcinku od skrzyżowania z drogą ekspresową S12 w Puławach do granicy z województwem mazowieckim. Prace mają zakończyć się do 30 października 2020 roku.

Mieszkańcy narzekają

Trasa z Puław przez Dęblin i Stężycę do Warszawy, czyli popularna "Nadwiślanka", jest jedną z najbardziej ruchliwych dróg wojewódzkich w regionie. Do tego bardzo niebezpieczną. Ze względu na położenie, jest też wybierana przez wielu turystów. Tymczasem mieszkańcy Stężycy od lat narzekają na ogromne uciążliwości związane z tak dużym ruchem zarówno samochodów osobowych, jak też ciężarowych. Z niecierpliwością czekają na tę inwestycję. W ubiegłym roku nie mogąc się doczekać konkretnych decyzji, na dwie godziny zablokowali przejazd drogą wojewódzką.

Potrzebę budowy obwodnicy miejscowości dostrzeżono już dawno. Pierwsze plany jej powstania pochodzą z lat 60. ubiegłego wieku. Dopiero w ostatnim dziesięcioleciu ruszyły prace projektowe oraz związane z uzyskiwaniem niezbędnych pozwoleń.