
- Uwielbiam ten moment kilka chwil przed startem - skupienie, dreszczyk emocji, adrenalina i później start... i to odprężanie, niepewność. Jest tyle emocji że nie umiem tego powiedzieć słowami - mówi Piotr Pieńkosz z Dęblina.
Dęblinianin wziął udział w XVI Biegu Pułaskiego zorganizowanym w ramach obchodów 700-lecia Warki. Niepełnosprawny sportowiec dokonał niemożliwego. Jako jedyny uczestnik - przejechał całą trasę na wózku. -Tego biegu chyba nie da się zapomnieć - mówi Piotr. - Po pierwsze dlatego, że organizator Jacek Win nie chciał mnie dopuścić do startu, a po drugie trasa okazała się być po schodach, piachu, żwirze, kamieniach, a na zakończenie podjazd, którego sam bym nigdy w życiu nie pokonał. Za pomoc dziękuję dla towarzyszących mi wolontariuszy - mówi Piotr Pieńkosz.
Więcej o wyczynie dęblinianina, jego pasjach i marzeniach już w kolejnym wydaniu "Twojego Głosu".
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Wszyscy członkowie stowarzyszenia Dison o tym wiedzą.