
Trzynasta emerytura to zastrzyk gotówki, który może pomóc w realizacji małych i nieco większych planów
W tym roku "trzynastki" dla emerytów wyniosły 981 zł „na rękę”. Pani Danuta mieszka koło Dęblina. Jest na emeryturze od ośmiu lat. -Nie narzekam na brak zajęć. Latem zajmuję się ogródkiem i sadem. Uprawiam warzywa, kwiaty, koszę trawę, odpoczywam. Zimą również się nie nudzę. Oglądam telewizję, czytam książki. Mam w końcu czas dla siebie - mówi. Ponieważ emeryci dostają mało pieniędzy trudno jest im odłożyć na swoje drobne przyjemności.
Trzynastą emeryturę pani Danuta dostała na początku kwietnia. - To był przyjemny zastrzyk gotówki. Taka emerytura, jaką dostałam razem z trzynastką w kwietniu, mogłaby wpływać co miesiąc - żartuje kobieta. To już druga trzynastka pani Danusi. Pierwszą dostała w ubiegłym roku. - Pieniądze, które wtedy dostałam rozeszły się. Nie kupiłam nic konkretnego. Wydałam je na prywatną wizytę u lekarza oraz przepisane przez niego leki, które zresztą mi nie pomogły - mówi. Kobieta postanowiła, że w tym roku kupi sobie coś praktycznego, z czego będzie miała trochę przyjemności. W ubiegłym tygodniu pojechała do sklepu, żeby wybrać nowy parasol ogrodowy. -Ten, który miałam, był już zniszczony. Przy okazji rzuciła mi się w oczy niezbyt droga huśtawka. Zaszalałam i kupiłam obie rzeczy. Jestem bardzo zadowolona z zakupu. Teraz mogę cieszyć się wiosną, czytać książki oraz „Twój Głos” na nowej, bardzo wygodnej huśtawce - mówi.
Pani Halina Kalbarczyk jest emerytką od pięciu lat. Mieszka w bloku. Za "trzynastkę" kupiła nową lodówkę. - Bardzo potrzebowałam wymienić sprzęt na nowy - mówi. Musiała dołożyć 200 zł, bo sama "trzynastka" by nie wystarczyła. Pani Halina cieszy się ze świadczenia. - Normalnie nie stać by mnie było na taki wydatek, musiałabym wziąć to na raty - kończy.
Pan Stanisław Leśko za dodatkowe pieniądze postanowił przeprowadzić mały remont mieszkania. -Razem z żoną postanowiliśmy pomalować dwa pokoje - mówi mężczyzna. Jak tylko zrobi się cieplej, pan Stanisław zamierza ruszać z pracami. - Farby, wałki i inne akcesoria już kupiłem. Teraz czekam na pogodę, żeby wszystko ładnie schło - mówi. W malowaniu pomoże mu syn. - Gdybym chciał zatrudnić ekipę, nie starczyłoby mi tej "trzynastki". Ze wsparciem syna na pewno pójdzie gładko - kończy.
Jak przyznają seniorzy dodatkowe świadczenie jest dużym wsparciem, ale mimo to jego wysokość nie jest satysfakcjonująca. Zgodnie z przyjętymi rozwiązaniami trzynaste emerytury będą wypłacane rokrocznie w wysokości najniższej emerytury obowiązującej od 1 marca roku, w którym wypłacane jest dodatkowe świadczenie.
Jak informuje Małgorzata Korba, rzecznik ZUS w województwie lubelskim, wypłata trzynastek jest na finiszu. - Świadczenia trafią do ponad 407 tys. osób. Ich łączna kwota to prawie 489 milionów złotych - mówi. Trzynastkę otrzymują osoby, które na 31 marca 2020 r. pobierały świadczenie emerytalno-rentowe z ZUS. - Dotyczy to emerytur, rent, świadczeń i zasiłków przedemerytalnych, nauczycielskich świadczeń kompensacyjnych, a także rodzicielskich świadczeń uzupełniających - wymienia rzecznik.
Ostatnie kwietniowe trzynastki dotarły do klientów w miniony piątek (do emerytów i rencistów, którzy dostają świadczenia do 25 dnia miesiąca) oraz 30 kwietnia (do osób pobierających świadczenia przedemerytalne). Do każdego ZUS wyśle również list z informacją o przyznaniu trzynastki. W tej samej kopercie będzie decyzja o nowej wysokości emerytury lub renty po marcowej waloryzacji. - Wysyłka listów jest w toku - mówi Korba.
Marlena Kuna
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie