
Za nimi 8 dni biegu i 450 km trasy wzdłuż Wisły
W niedzielę (26 lipca) Michael Nowicki i Darek Rutkowski z DSS Orlęta Dęblin wraz z towarzyszącą im ekipą dotarli na Wawel. Celem wyzwana, jakie sobie postawili było zwiększenie świadomości występowania zaburzeń psychicznych, a zwłaszcza coraz bardziej powszechnego problemu depresji.
Wystartowali w sobotę (18 lipca) z Warszawy. Przez osiem dni pokonywali maratońskie, ponad 40-kilometrowe trasy. Upał, bóle kości piszczelowych i odciski na stopach dawały się we znaki. Ostatni etap rozpoczęli w Opatowcu, skąd pokonali w upale 69 ostatnich kilometrów. Cel został osiągnięty.
– To była podróż bólu - kontuzje, bąble i inne rzeczy. Chciałabym podziękować wszystkim, którzy nas wspierali na trasie i wirtualnie. Ale największe podziękowanie dla naszego teamu. Czas na odpoczynek i myślenia o innych celach. Naprawdę kocham bieganie, w końcu to jest zdrowie i lepsze niż siedzenie w domu– przyznaje Michael Nowicki.
Michaelowi od początku do końca towarzyszył Darek Rutkowski, który także nie ukrywał zadowolenia z osiągnięcia celu. Na szczególne uznanie zasługuje 12-letni syn Michaela - Greg, który pokonał całą rasę jadąc na rowerze. Na niektórych etapach biegła także narzeczona Michaela Agnieszka Faron, biegnąc z wózkiem dziecięcym, w którym siedział młodszy syn Mati. Gratulujemy!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie