STĘŻYCA: Będzie bat na piratów drogowych

Wszystko na to wskazuje, że przy drodze wojewódzkiej 801 w Pawłowicach w pobliżu szkoły stanie fotoradar. 24 godziny na dobę będzie mierzył prędkość samochodów, a kierowcom z ciężką nogą „pstrykał” zdjęcia

 Po pozytywnych uzgodnieniach m.in. z komendą wojewódzką policji, Główny Inspektorat Transportu Drogowego poinformował wójta gminy Zbigniewa Chlaściaka o planowanym ustawieniu fotoradaru w miejscowości Pawłowice.

Nagminnie łamane przepisy

- To dobra decyzja. Nagminnie łamane są przepisy dotyczące ograniczenia prędkości, a szczególnie w terenie zabudowanym na obszarze miejscowości Długowola, Pawłowice i Piotrowice - wymienia wójt. Zagraża to bezpieczeństwu mieszkańców, a zwłaszcza dzieci, które uczęszczają do szkoły w Pawłowicach. - Często dochodzi do wypadków i kolizji, które wymagają interwencji policji, służb ratunkowych i straży pożarnej - dodaje. Zdaniem władz gminy najlepszym rozwiązaniem tego problemu jest właśnie fotoradar. 

Ze starej Dąbi

Urządzenie zostanie przeniesione ze Starej Dąbi (gm. Ryki), gdzie dotychczas polował na "piratów" drogowych. W związku z otwarciem drogi ekspresowej s17, ruch w miejscowości zmniejszył się i urządzenie stało się mniej przydatne. Dlatego Generalna Inspekcja Transportu Drogowego postanowiła przenieść je we wskazane przez policję, niebezpieczne miejsce na mapie gminy Stężyca. 

We wrześniu odbyła się wizja w terenie z udziałem wójta, przedstawiciela Komendy Powiatowej Policji w Rykach i Generalnego Inspektoratu Transportu Drogowego. - Podczas wizji w terenie, w ciągu 15 minut nie było samochodu, który nie przekroczyłby dozwolonej prędkości, a tam obowiązuje 40 km/h. Każdy, kto przejeżdżał, kwalifikował się do mandatu - zauważa wójt. - Dla kierowców nowe urządzenie będzie na pewno ostrzeżeniem, by zdjęli nogę z gazu - dodaje Zbigniew Chlaściak. 

Strach o dzieci

Już w 2018 r. dyrektor szkoły Lidia Micek wraz z rodzicami dzieci z Pawłowic, Piotrowic, Długowoli i Paprotni wystosowała wniosek do Wojewódzkiej Inspekcji Transportu Drogowego o instalację fotoradaru. - Udało się. Bardzo zależało nam na tej lokalizacji fotoradaru. To newralgiczne miejsce - zauważa pani dyrektor. - Nadmierna prędkość, z jaką poruszają się kierowcy powoduje realne zagrożenie dla dzieci uczęszczających do szkoły. Na tym odcinku drogi znajdują się dwa przejścia dla pieszych, którymi uczniowie czasami nie mają możliwości przejścia na drugą stronę ulicy - dodaje Lidia Micek. Ponadto, jak zauważa pani dyrektor, jest tu kilka zakrętów, a najbardziej niebezpieczny znajduje się właśnie przed szkołą, jadąc w kierunku Stężycy. 

Cieszą się mieszkańcy

Z decyzji o przeniesieniu do Pawłowic urządzenia mierzącego prędkość cieszą się także okoliczni mieszkańcy. - Kierowcy pędzą przez wieś. Wyprzedzają się. Nie zwracają nawet uwagi na ograniczenie prędkości, zakręty i przejścia dla pieszych. Ile to razy jechałam rowerem, a kierowcy wyprzedzali się na trzeciego. Strach tędy jeździć - mówi pani Maria, mieszkanka Pawłowic. 

Póki co data przeniesienia urządzenia nie jest jeszcze znana.