
Jakakolwiek decyzja zostanie podjęta odnośnie przyszłości Wyspy Wisła, jej konsekwencje będą odczuwalne przez długie lata. To nie jest łatwa decyzja. Nie ma tu prostych recept i idealnych rozwiązań. Dlatego potrzebny jest głęboki namysł i pomimo czasem trudnych emocji, okazanie woli współpracy i odpowiedzialności. Niech liczą się fakty i zdrowy rozsądek.
Do 1 września na stole leżała oferta mojej rodziny, na zakup części kompleksu za 11 mln zł. Ta kwota realnie zakończyłaby problemy finansowe WW, a także Towarzystwa Przyjaciół Stężycy i Wspólnoty Gruntowej. Na czysto po spłacie kredytów i pożyczek (w wysokości 5,6 mln zł) zostałaby we WG kwota 5 mln zł i w TPS kwota 100 tys. zł, plus wszystkie nakłady zrealizowane przez TPS po drugiej stronie Starorzecza Wisły. Trzeba też pamiętać, że na pogłębienie i poszerzenie Łachy, TPS też wydało duże pieniądze.
Jednak termin naszej oferty minął. Teraz wszyscy, którzy optowali za innymi rozwiązaniami mają pole do realizacji swoich koncepcji. Życzę, by wybrane rozwiązanie było lepsze niż moja propozycja. Będę wraz z mieszkańcami Stężycy pilnie obserwował, jakie to będzie rozwiązanie.
Deklaruję także swoje wsparcie dla każdego pozytywnego scenariusza i ludzi, którzy będą się starali, by WW dobrze służyła rozwojowi i mieszkańcom Stężycy.
Osobnym zagadnieniem, choć ściśle związanym z kondycją finansową WW, jest wymagalne zadłużenie, w tym także wobec naszej rodziny w wysokości 3 mln 178 tys. zł. W tej sprawie przedstawiam dwie propozycje. Tak jak wtedy, gdy bez wahania udzielaliśmy rodzinnej pożyczki, gdy było to warunkiem, by uzyskać finansowanie dla WW z UE, tak teraz, gdy przychodzi czas spłaty zobowiązań, chcemy zaproponować ułatwienia, by przynajmniej zobowiązanie wobec naszej rodziny było jak najmniej dotkliwe.
Po pierwsze proponuję rozważnie propozycji, która rozwiąże problem zadłużenia bez naruszania zasobów finansowych. Jest to sprzedaż przez WG 18 ha lasu za kwotę 3 mln 178 tys. zł. To cena 6-krotnie wyższa od rynkowej. Na dzień dzisiejszy wyrażamy gotowość nie na zakup, tylko na zamianę 18 ha lasu będącego własnością WG, przyległego do naszej działki o szerokości ok. 180 m, na 18 ha lasu położonego w Stężycy, jak najbliżej gruntów WG, który kupiłbym od prywatnych właścicieli za dopłatą ok. 2,5 mln zł. Tak więc tyle samo hektarów lasu zostałoby we WG i dodatkowo WG otrzymałaby kwotę ok. 2,5 mln zł na spłatę kredytów i pożyczek na WW.
Jeśli jednak WG nie zdecyduje się na sprzedaż (lub zamianę) lasu, to nasza rodzina jest gotowa podpisać nową umowę umożliwiającą spłatę pożyczek na dogodnych warunkach przez okres 10 lat.
W tym przypadku warunkiem umorzenia przez rodzinę Ptaszków 1 mln zł (pożyczek wraz z odsetkami) będzie wpisanie kwot tych pożyczek oraz kredytów bankowych do księgi wieczystej na hipotekę kompleksu WW wraz z gruntem o pow. ok. 6,6 ha oraz spłata tych kredytów i spłata w 2/3 naszych pożyczek. Tak więc przy ugodowym dogadaniu sprawy deklarujemy umorzenie należnego nam ostatniego 1 mln zł wraz z odsetkami.
Zarząd TPS chce realizować podpisaną przez nas trójstronną umowę ze WG i podjął uchwałę mającą na celu przekazanie do końca roku kompleksu WW na ręce WG.
TPS jest gotowe podpisać aneks ze WG, w którym, w przypadku jeśli WG sprzeda kompleks WW inwestorowi, to TPS nie będzie rościć do WG pretensji do zwrotu część poniesionych przez TPS nakładów na wybudowanie kompleksu, pod warunkiem, że WG przejmie na siebie spłaty kredytów w BS i w ING Banku, które powinna zabezpieczyć na własnym majątku (ja już nie chcę dalej żyrować tych kredytów) oraz zostaną podpisane miedzy WG a rodziną Ptaszków aneksy do umów pożyczek wydłużających termin ich spłaty do 15 września 2029 roku.
Jarosław Ptaszek
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie