
- Uczucie, kiedy po wylądowaniu zdajesz sobie sprawę, że byłeś sam w kokpicie i to od ciebie zależała pomyślność lotu, jest nie do opisania - mówi plutonowy Mateusz Dziedzic, przyszły wojskowy pilot śmigłowca
Mateusz Dziedzic skończył 22 lata. Pochodzi z Markowa nieopodal Rzeszowa. Jest podchorążym trzeciego roku Lotniczej Akademii Wojskowej w Dęblinie na kierunku pilot śmigłowca. - Marzenia o lotnictwie towarzyszyły mi od dziecka. Piękno maszyn przelatujących nad głową lubiłem podziwiać do tego stopnia, że postanowiłem znaleźć się po tej drugiej stronie, za sterami - przyznaje plutonowy Dziedzic.
Więcej na temat lotniczego świata podchorążych oraz obchodzonego dwa dni temu Święta Podchorążych znajdziecie w najnowszym wydaniu "Twojego Głosu".
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie