Reklama

Szymon Machnowski zatrzymał się w Dęblinie. Jest na półmetku swojej zimowej wyprawy

Portal tuDeblin.pl
12/03/2021 16:12

W przystani nad Wisłą przy Miejskim Domu Kultury w Dęblinie czekała na niego dziewczyna, przyjaciele, żołnierze i władze samorządowe na czele z burmistrz miasta Beatą Siedlecką

Powitanie kajakarza zostało zaplanowane w najdrobniejszych szczegółach. Już na moście Szymona witało 80 żołnierzy ze Szkoły Podoficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie z transparentem, na którym widniało hasło akcji #PłyniemydlaSławka. 

Gdy dopłynął do brzegu został powitany przez przedstawicieli SPSP, ponieważ sam jest jej absolwentem. Reprezentujący komendanta SPSP st.chor. sztab. Maciej Krygrowski podarował Szymonowi pamiątkowy ryngraf z okolicznościową dedykacją. Burmistrz Beata Siedlecka przekazała na ręce kajakarza gadżety związane z Dęblinem. Najbardziej jednak cieszył się z obecności swojej dziewczyny Oli. W geście wdzięczności za wyjątkowe powitanie, bosmanmat Machnowski podarował przedstawicielom szkoły podoficerskiej swój wojskowy czarny beret Marynarki Wojennej.

Po krótkim powitaniu nadszedł czas na pamiątkowe zdjęcia, rozmowy przy ognisku i odpoczynek, po którym Szymon ruszył w dalszą drogę.

Wesprzyj zbiórkę dla Sławka

Bosmanmat z 43. Bazy Lotnictwa Morskiego w Gdyni, na co dzień kontroler lotów, 28 lutego wyruszył z Goczałkowic (około 20 km od źródeł Wisły) w częściowo samotny, zimowy rejs kajakiem po Wiśle. Metę zaplanował na gdańskiej starówce. Chce w ten sposób pomóc w zbiórce pieniędzy na leczenie i rehabilitację Sławomira Szumickiego - żołnierza z Darłowa. Mężczyzna po rozległym udarze mózgu, którego doznał w 2018 roku, wymaga intensywnej i kosztownej rehabilitacji. Ma uszkodzoną całą lewą półkulę mózgu oraz ośrodek mowy.(link do zbiórki Dla Sławka na rehabilitacje i leczenie po ciężkim udarze mózgu | zrzutka.pl)

Spływ został podzielony na odcinki o długości około 50 km. Szymon jest w połowie drogi do osiągnięcia pełnego sukcesu! Rok temu Machnowski przepłynął kajakiem z Włocławka do ujścia Wisły i dalej przez Zatokę Gdańską do Gdyni (300 km). W ten sposób pomagał zbierać pieniądze dla 3-letniego Emila cierpiącego na epilepsję i wodogłowie.

Relacje z wyprawy na bieżąco zamieszczane są na jej facebookowym profilu "Płyniemy dla Sławka". Zachęcamy do wsparcia akcji Dla Sławka na rehabilitacje i leczenie po ciężkim udarze mózgu | zrzutka.pl) oraz polubienia profilu na fb, na którym trwają licytacje ciekawych przedmiotów (NIECH UDAR SPŁYWA! Licytacje dla Sławka | Facebook). Póki co na koncie Sławka jest 18 tysięcy złotych.

Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć z wydarzenia.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo TUdeblin.pl




Reklama
Wróć do