
W przystani nad Wisłą przy Miejskim Domu Kultury w Dęblinie czekała na niego dziewczyna, przyjaciele, żołnierze i władze samorządowe na czele z burmistrz miasta Beatą Siedlecką
Powitanie kajakarza zostało zaplanowane w najdrobniejszych szczegółach. Już na moście Szymona witało 80 żołnierzy ze Szkoły Podoficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie z transparentem, na którym widniało hasło akcji #PłyniemydlaSławka.
Gdy dopłynął do brzegu został powitany przez przedstawicieli SPSP, ponieważ sam jest jej absolwentem. Reprezentujący komendanta SPSP st.chor. sztab. Maciej Krygrowski podarował Szymonowi pamiątkowy ryngraf z okolicznościową dedykacją. Burmistrz Beata Siedlecka przekazała na ręce kajakarza gadżety związane z Dęblinem. Najbardziej jednak cieszył się z obecności swojej dziewczyny Oli. W geście wdzięczności za wyjątkowe powitanie, bosmanmat Machnowski podarował przedstawicielom szkoły podoficerskiej swój wojskowy czarny beret Marynarki Wojennej.
Po krótkim powitaniu nadszedł czas na pamiątkowe zdjęcia, rozmowy przy ognisku i odpoczynek, po którym Szymon ruszył w dalszą drogę.
Wesprzyj zbiórkę dla Sławka
Bosmanmat z 43. Bazy Lotnictwa Morskiego w Gdyni, na co dzień kontroler lotów, 28 lutego wyruszył z Goczałkowic (około 20 km od źródeł Wisły) w częściowo samotny, zimowy rejs kajakiem po Wiśle. Metę zaplanował na gdańskiej starówce. Chce w ten sposób pomóc w zbiórce pieniędzy na leczenie i rehabilitację Sławomira Szumickiego - żołnierza z Darłowa. Mężczyzna po rozległym udarze mózgu, którego doznał w 2018 roku, wymaga intensywnej i kosztownej rehabilitacji. Ma uszkodzoną całą lewą półkulę mózgu oraz ośrodek mowy.(link do zbiórki Dla Sławka na rehabilitacje i leczenie po ciężkim udarze mózgu | zrzutka.pl)
Spływ został podzielony na odcinki o długości około 50 km. Szymon jest w połowie drogi do osiągnięcia pełnego sukcesu! Rok temu Machnowski przepłynął kajakiem z Włocławka do ujścia Wisły i dalej przez Zatokę Gdańską do Gdyni (300 km). W ten sposób pomagał zbierać pieniądze dla 3-letniego Emila cierpiącego na epilepsję i wodogłowie.
Relacje z wyprawy na bieżąco zamieszczane są na jej facebookowym profilu "Płyniemy dla Sławka". Zachęcamy do wsparcia akcji Dla Sławka na rehabilitacje i leczenie po ciężkim udarze mózgu | zrzutka.pl) oraz polubienia profilu na fb, na którym trwają licytacje ciekawych przedmiotów (NIECH UDAR SPŁYWA! Licytacje dla Sławka | Facebook). Póki co na koncie Sławka jest 18 tysięcy złotych.
Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć z wydarzenia.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie