Reklama

Zebrali 10 tys. zł na leczenie Jasia

Portal tuDeblin.pl
21/08/2020 09:34

Piątkowe popołudnie nad Wieprzem upłynęło pod znakiem integracji i dobrej zabawy. Wszystko za sprawą pikniku charytatywnego na rzecz Jasia Krawca

Chłopiec przyszedł  na świat z długą listą chorób. Cierpi na przepuklinę oponowo-rdzeniową, pęcherz neurogenny, zespół Arnolda Chiariego, wodogłowie, wiotkość kończyn. - Początkowo był to dla mnie szok. Jak w tak małym człowieku mieści się tyle chorób i dolegliwości - mówi Anna Krawiec, mama chłopca. Choroba Jasia zdominowała życie rodziny. - Każdego dnia pokonujemy kilkadziesiąt kilometrów, by dotrzeć na rehabilitację - mówi pani Ania. Do tego badania, kontrole, konsultacje. - Większość z nich wykonywana jest prywatnie, bo nie możemy czekać na zbyt odległe terminy - dodaje. Codzienna terapia pochłania mnóstwo sił, czasu, ale także środków. - Koszt wizyty u specjalisty to kilkaset złotych, a w miesiącu jest ich kilka, czasem kilkanaście. Do tego koszty rehabilitacji, lekówTe sumy powoli przekraczają nasze możliwości. A dla nas to kluczowy element, bez którego wszystko pójdzie na marne - przyznaje mama Jasia. 

Grono przyjaciół

Na szczęście rodzinę państwa Krawców wspiera grono przyjaciół. To właśnie oni prowadzą fejsbukowy profil, a na nim licytacje na rzecz chłopca. Dwoją się i troją, by pomóc rodzinie. W miniony piątek zorganizowali piknik charytatywny połączony ze spływem kajakowym. Wypożyczalnia "Kajakami po Wieprzu" udostępniła 40 dwuosobowych kajaków. Lista chętnych na spływ zapełniła się w ekspresowym tempie. Uczestnicy spotkali się na Masowie i autokarem przejechali do Bobrownik, skąd wystartowali w stronę Masowa (6 km). - Spływ to nasza impreza integracyjna z pracy. Było świetnie. Razem z moją koleżanką Weroniką bałyśmy się, czy damy radę, ale wszystko poszło dobrze. Dotarłyśmy do celu - mówi Ania. 

Moc atrakcji 

Na uczestników czekały atrakcje, m.in. pyszne jedzenie. Organizatorzy przygotowali bigos, grochówkę, kiełbaski z ogniska, gofry i zimne napoje. Dla dzieci były dmuchańce i turniej paintball. Podczas pikniku udało się zebrać 10 tys. zł. Kwota w całości zostanie przekazana na pomoc rodzicom chłopca.

- Dziękuję wszystkim przybyłym, organizatorom, sponsorom, którzy włożyli swój czas, serce i pieniądze, by pomóc naszemu Jasiowi oraz tym, którzy nie mogli być niestety z nami, a zasilili zbiórkę na portalu siepomaga.pl. Jesteśmy Wam wdzięczni za zaangażowanie i za to, jak nas wspieracie. Z takimi aniołami można zdobywać najwyższe szczyty - podsumowuje pani Anna. 

Gadżety od premiera

Przypominamy, że cały czas trwa zbiórka na rzecz Jasia na stronie siepomaga.pl/jas-krawiec. Tu można wpłacać dowolne kwoty na rehabilitację chłopca. Jednocześnie na grupie "Maja i przyjaciele - razem walczymy dla Jasia" prowadzone są licytacje przedmiotów. W ostatnim czasie organizatorom udało się pozyskać książkę "Niepodległa 1918" i pióro od Mateusza Morawickiego, prezesa Rady Ministrów. Zachęcamy do licytacji. 

Miejsce zdarzenia mapa Dęblin
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo TUdeblin.pl




Reklama
Wróć do