
7 października opublikowaliśmy informację o tym, iż Piotr Łucznik rodem z Dęblina zaginął za naszą zachodnią granicą.
Jak informowaliśmy, miesiąc temu wyjechał do pracy do Niemiec. 2 października wyszedł wraz z kolegą na stację paliw Aral w Berlinie. 32-latek zamieszkał w Berlinie. Po wizycie na stacji powiedział koledze, że idzie do parku przy ulicy Arnswalder Straße. Kolega wrócił sam do miejsca zamieszkania. Łucznik nie wrócił do domu.
Pojawił się apel, by każdy kto może wiedzieć o losie dęblinianina poinformował służby lub skontaktował się z przedstawicielami SOS Zaginięcia.
Na całe szczęście Piotr odnalazł się. - Dziękujemy za zainteresowanie i pomoc. Piotrek jest juz bezpieczny - taką informację otrzymaliśmy od bliskiej osoby.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie