
Na górę śmieci w lesie natknął się dębliński radny Jarosław Wojtyś. - Mam działkę w stawskim lesie i hoduję tu pszczoły. Jadąc z ulami zauważyłem zanieczyszczenia - opowiada
Zdarzenie miało miejsce w poniedziałek rano. - Przejeżdżam tędy kilka razy dziennie. Czasem chodzę na spacery. Jeszcze w weekend było czysto - wyjaśnia. Niestety nie trwało to długo. - Nie mogłem na to patrzeć. Przyroda jest taka piękna. Bobry , ptaki i ryby mają tu raj, a ktoś tak bezczelnie popsuł ten krajobraz - mówi radny. Dlatego wziął sprawy w swoje ręce i zaczął sprzątać. Niedaleko tzw. "Wodnych Schronów" leżały dwa olbrzymie worki po brzegi wypełnione śmieciami, a dalej leżał mniejszy. - Były tam pampersy, plastikowe butelki, niedopałki papierosów i folie - wylicza pan Jarosław. - Miałem ze sobą przyczepkę, więc od razu wywiozłem śmieci do MZGK - dodaje. Radny znalazł list przewozowy z danymi właścicieli i zamieścił post na swoim portalu społecznościowym, w którym deklaruje, że w przypadku nie sprzątnięcia śmieci do środy zgłosi sprawę na policję. .
Na fanpageu'u radnego Jarosława Wojtysia czytamy wpis:
Nie będę się rozpisywał i wyzywał od najgorszych sprawców tego śmietnika jaki zastałem dzisiaj rano na "Wodnych Schronach" w Dęblinie. Ze względu na to, że dwa worki osobiście zebrałem i wywiozłem do MZGK, został tylko jeden do sprzątnięcia, dlatego daję Państwu czas do środy 29.04.2020r. do godz. 17.00 na uprzątnięcie tych śmieci i pozbieranie śmieci wzdłuż drogi Leśnej od wjazdu z ul. Stawskiej do podwójnych torów kolejowych.W przeciwnym razie (...) zdjęcia, nagranie z kamerki i list przewozowy znaleziony w worku udostępnimy policji.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Jarek napisz co to za głupek to zrobił.
Pan Wojtyś co innego pisał na profilu fb niż TG na swojej stronie:
"Nie będę się rozpisywał i wyzywał od najgorszych sprawców tego śmietnika jaki zastałem dzisiaj rano na "Wodnych Schronach" w Dęblinie.
Ze względu na to, że dwa worki osobiście zebrałem i wywiozłem do MZGK, został tylko jeden do sprzątnięcia, dlatego daję Państwu czas do środy 29.04.2020r. do godz. 17.00 na uprzątnięcie tych śmieci i pozbieranie śmieci wzdłuż drogi Leśnej od wjazdu z ul. Stawskiej do podwójnych torów kolejowych.
W przeciwnym razie wraz z Dziennikarzami Dęblin News zdjęcia, nagranie z kamerki i list przewozowy znaleziony w worku udostępnimy policji."
Jednak nie posprzątał wszystkiego tylko pozostawił do posprzątania dla właścicieli. TG jak przedstawia temat niż wygląda w rzeczywistości.
Dzisiaj nagle artykuł zmienił treść. Wczoraj wszystko posprzątał Pan Wojtyś. Dzisiaj już okazuje się co innego. Prawo rzetelne dziennikarstwo.