
Pilot Artur Kielak (Xtreme Full Force), płk pil. Piotr Iwaszko (zastępca dowódcy 1 SLT) oraz kpt pil. Sebastian Rajchel (Zespół Akrobacyjny Orlik, 42 BLSz) byli bohaterami spotkania z cyklu „W lotniczym kręgu”
Piloci opowiadali o swobodzie poruszania się we wszystkich wymiarach, ogromnym wysiłku podczas treningów, wielogodzinnym powtarzaniu tych samych układów, zarówno w trenażerach, jak i podczas lotów.
Akrobacja lotnicza to sport, w którym człowiek jest zmuszony do wykonywania w krótkim czasie wielu czynności w ekstremalnych warunkach. Podczas lotu osiąga się graniczne punkty wytrzymałości pilota i samolotu. To balansowanie na poziomie niemożliwego. Podczas wykonywania akrobacji powietrznych przeciążenia sięgają nawet 10 g. Pilot musi wykazać się dużą determinacją, samodyscypliną i doskonałą orientacją w przestrzeni. Z pewnością nie jest to sport dla wszystkich.
Pasję do akrobacji lotniczej widać było w opowieściach bohaterów. Spotkanie odbyło się w poniedziałek (9 marca) w Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie.
Gościem specjalnym wydarzenia był gen. bryg. pilot Ireneusz Starzyński, dowódca Centrum Operacji Powietrznych - dowódca Komponentu Powietrznego.
Na widowni obecny był też Witold Sokół, komentator i wykładowca LAW. To on, podczas pokazów, zapewnia profesjonalny komentarz. Na spotkanie przybyli również instruktor lotnictwa i pilot pokazowy płk pil. Artur Kałko oraz byli dowódcy Zespołu Akrobacyjnego Biało-Czerwone Iskry: płk pil. Jerzy Leń i ppłk pil. Tomasz Czerwiński.
Publiczność miała wiele pytań. Uczestnicy zadawali je nawet w kuluarach podczas podpisywania okolicznościowych plakatów.
(źródło i fot. www.muzeumsp.pl)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie