
Za nami charytatywny rajd nordic walking, który odbył się pod hasłem "Idziemy, aby Jaś mógł chodzić”
Mimo zapowiadanej niesprzyjającej pogody, mieszkańcy Dęblina i okolic wzięli udział w akcji zorganizowanej przez Amatorską Grupę Sportową Nordic Walkers. Powstała ona wiosną tego roku. Zrzesza obecnie 15 osób. - Spotykamy się w miarę możliwości i posiadanego wolnego czasu. Urządzamy sobie spacery nordic walking na różnych dystansach. To świetna forma spędzania wolnego czasu aktywnie, na świeżym powietrzu - mówi Kamila Świderska, założycielka grupy.
Pogoda im niestraszna
Nordic walkersi wpadli na pomysł zorganizowania charytatywnego rajdu z kijkami na rzecz Jasia Krawca. Chłopiec ze względu na stan zdrowia potrzebuje stałej opieki lekarskiej i kosztownych rehabilitacji. Impreza miała na celu zebranie środków na leczenie. Wydarzenie przygotowane było od kilku tygodni. - Marszowi towarzyszyło hasło „Idziemy, aby Jaś mógł chodzić” - mówi Kamila, dodając, że w dniu rajdu każdy z uczestników z obawą obserwował zmieniającą się pogodę. - Prognozy były nieciekawe. Zapowiadano załamanie pogody, ale ostatecznie w godzinach imprezy deszczu nie było - dodaje organizatorka. W samo południe otworzono biuro rajdu. Na starcie stanęło około pięćdziesiąt osób.
Więcej na temat rajdu w środowym wydaniu "Twojego Głosu".
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Każda pomoc dobra rzecz.
Myślę, że osób było sporo ponad 50