
W sobotę o 15 na stadionie miejskim w Dęblinie rozpocznie się derbowy pojedynek pomiędzy Gabarytami i Czarnymi 1947. Dla tych drugich będzie to ostatni mecz w rozgrywkach B klasy. Podopieczni Cezarego Adamskiego w nowym sezonie zagrają w A klasie. Przed meczem puchar za awans piłkarzom Czarnych wręczy Zbigniew Bartnik prezes Lubelskiego Związku Piłki Nożnej
Czarni 1947 Dęblin - Gabaryty Dęblin
sobota 18 czerwca godz. 15
stadion miejski w Dęblinie
Nie tak dawno obie drużyny były w innym miejscu i innych ligach. Przez trzy lata Gabaryty brylowały pozostawiając za plecami Czarnych, które nie były też obecnymi Czarnymi. Teraz role się odwróciły. Czarni są na fali będąc oczkiem w głowie miasta. Gabaryty niestety zeszły w cień.
Mecz pomiędzy Czarnymi i Gabarytami są jednym z punktów obchodów Dni Dęblina
Faworytem meczu są Czarni 1947. Jesienią wygrali 2:0.
Trochę inny powrót do przeszłości
Przed sześcioma laty 22 czerwca 2014 roku Cezary Adamski, Paweł Osojca , Damian Dudziński, Daniel Cienkowski i Michał Zdunek, wówczas zawodnicy KKS Czarni Dęblin, podczas Dni Dęblina świętowali awans do IV ligi. 18 czerwca 2022 roku będą cieszyć się z awansu do klasy A. Dalsze awanse są planach. Na to potrzebne jest trochę czasu, pieniędzy i zawodników
Czarni znowu wizytówką miasta
Klub, który powstał w maju 2021 roku. Po roku gry w B klasie pokazał, że przewyższał rywali o głowę i na trzy kolejki przed końcem sezonu zapewnił sobie upragniony i zasłużony awans. Sternikiem MKS u jest Kamil Krypski,. Trenerem Cezary Adamski. Jak powtarzają twórcy nowych Czarnych m.in Kamil Krypski, Cezary Adamski oraz bracia Paweł i Daniel Cienkowski klub ma kultywować chlubne tradycje upadłego przed laty KKS u Czarni Dęblin. Jak na razie wszystko idzie w dobrym kierunku. Bardzo szeroka kadra, dobra organizacja, ogromne zaangażowanie i zainteresowanie mieszkańców nie tylko Dęblina wpłynęło, że Czarni 1947 znowu stały się wizytówką Miasta Orląt.
Po tłustych latach wróciły chude
Gabaryty przez trzy sezony od 2018 do 2021 walczyły o mistrzostwo A klasy. Do Bundesligi wróciły w minionym sezonie. Pierwszy rok po spadku dla Gabarytów był bardzo ciężki. Prezes Adam Słowicki borykał się z problemami kadrowymi związanym m.in z odejściem kilku piłkarzy do okolicznych klubów i co najważniejsze z odejściem trenera. Pomocną dłoń podał klubowi Tomasz Sikora, który od wiosny prowadził Gabaryty. Jego zespół obecnie zajmuje dziewiąte miejsce. Przed meczem z wyże notowanym rywalem nie jest na straconej pozycji. Wyniki w starciach lokalnych rywali zawsze są podwójnie nieprzewidywalne.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie