
W czwartkowym treningu Czarnych Dęblin wziął udział Paweł Przybysz. Czy niespełna 40-letni defensor zagra w ekipie beniaminka Klasy A?
- Odbyłem pierwsze zajęcia. Przyszedłem się poruszać. Chciałem zobaczyć, jak wygląda sytuacja w drużynie. Muszę sprawdzić, jak będzie zachowywał się mój organizm - mówi Paweł Przybysz. Wychowanek Orląt w przeszłości występował w: Ruchu Ryki, Hetmanie Gołąb, a ostatnio w Mazowszu Stężyca.
Popularny "Guma" jest kojarzony przede wszystkim jako zawodnik Czarnych. - Od najmłodszych lat uganiałem się za piłką. Zostałem graczem klubu z mojego miasta i trwało to kilkanaście lat. Kusi, by wrócić do gry, ale nie mogę tego obiecać. Wiadomo, że mam kilka wiosen na karku. Czasami odzywają się stare kontuzje. Mam zapalenie Achillesa, ale zaciskam zęby i prowadzę aktywność fizyczną - dodaje.
Czy Paweł Przybysz ponownie założy koszulkę Czarnych? - Nie chcę składać deklaracji. W klubie dzieje się dużo dobrego. Byłem pozytywnie zaskoczony, że na treningu było niemal 30 zawodników. Tylko się cieszyć. To pokazuje, że piłka w Dęblinie wstaje z kolan. Może być tylko lepiej - kończy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie