
Piłkarze Ruchu Ryki rozpoczęli sezon od wyjazdowego remisu z KS-em Góra Puławska. Bramkę dla ekipy Sebastiana Kozdrója zdobył Szymon Rafald, który dzisiaj wchodzi w pełnoletność.
- Pierwszy nasz mecz oceniam jako dobry, natomiast wynik powinien być inny. Szybko strzeliliśmy bramkę i podświadomie zaczęliśmy bronić wyniku. Gospodarze mieli coraz więcej sytuacji, a my szczęścia. Niestety, ale gol był kwestią czasu. W ostatniej akcji meczu zabrakło nam koncentracji i musieliśmy wracać do Ryk tylko z jednym punktem. Mam nadzieję, że wyciągniemy wnioski i w niedzielnym spotkaniu z Cisami Nałęczów pokażemy się z dużo lepszej strony. Liczę na triumf - mówi Szymon Rafeld.
Gracz Ruchu dzisiaj skończył 18 lat. - Nie ma mowy o wielkim świętowaniu. Czeka mnie spokojny wieczór z dziewczyną - dodaje.
Szymon w tym sezonie ma już trzy trafienia na koncie. Dwukrotnie pokonał golkipera Czarnych Dęblin Jakuba Kępkę w meczu pucharowym. - Cieszę się, że udało się trafić. Staram się pomagać drużynie. Mam nadzieję, że będę strzelał nadal, ale najważniejsze, byśmy grali dobrze i gromadzili punkty - mówi Rafeld.
18-latek jest wychowankiem Ruchu. Pochodzi z Ryk. W biało-zielonych gra od dziewięciu lat. - Miałem dwuroczną przerwę, gdyż poszedłem do szkoły do Warszawy i wówczas występowałem w Zniczu Pruszków. W grupach młodzieżowych prowadzili mnie: Sebastian Kozdrój oraz Robert Piotrowski - dodaje.
Gracz Ruchu ma nadzieję, że wraz z kolegami zanotuje udane rozgrywki. - Mamy młody zespół i dopiero zaczynamy się zgrywać oraz łapać doświadczenie. W tym sezonie będziemy walczyć o jak najlepszy wynik - kończy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie