
Ewa Jagiełło i Martyna Kozłowska zaśpiewały piosenki dla kobiet i o kobietach
Wydarzenie pod nazwą "To nasza broń kobieca" zgromadziło w piątkowy wieczór fanów kameralnych koncertów. W świeżo wyremontowanym budynku Miejskiego Domu Kultury w Dęblinie, na odnowionej scenie, wystąpiły Ewa Jagiełło z Ryk i Martyna Kozłowska z Długowoli.
Utalentowane młode wokalistki, podopieczne Michała Pastuszaka, instruktora MDK, przygotowały pod jego kierunkiem wyjątkową ucztę dla ducha. Przed zgromadzoną publicznością zaśpiewały piosenki z iście kobiecego repertuaru, m.in. "Im więcej ciebie tym mniej", "Zbawienie" czy "Ja się sama boję spać".
Skąd pomysł na ten koncert? - To koncert dla kobiet, wykonywany przez kobiety - mówi Ewa Jagiełło. - Planowałyśmy go od dawna, w zasadzie od kilku lat. Teraz nadszedł ten czas. Ja niedługo wyjeżdżam na studia. Martyna będzie przygotowywać się do matury - dodaje Ewa. Ewa trenuje śpiew pod okiem Michała Pastuszaka od ośmiu lat. - Najpierw były prywatne lekcje, później dołączyłam na zajęcia do MDK w Dęblinie - wspomina Ewa.
Martyna przyszła nieco później, za namową starszej koleżanki. Młode artystki poznały się kilka lat temu podczas konkursu "Śpiewający Słowik". - Pamiętam, że Martyna wykonywała wtedy utwór "Szyba", który również dziś zaśpiewa - mówi Ewa. Wtedy Ewa namówiła Martynę do dołączenia na zajęcia śpiewu do Michała Pastuszaka i tak się zaczęło.
Jak mówi Michał Pastuszak, Ewa i Martyna to dwa różne światy. - Zazwyczaj śpiewały oddzielnie, ale postanowiły połączyć swoje siły i zaśpiewać razem. We dwie w połączeniu są niesamowite. Mają umiejętności, dzięki czemu bawią się piosenką. Ja z kolei mam komfort gry. To jest coś niesamowitego, co trzeba usłyszeć - mówi Michał Pastuszak.
Do koncertu dziewczyny przygotowywały się od czerwca. - Przychodziłyśmy na próby, które były bardzo intensywne. Wiele z siebie dawałyśmy. Publiczność usłyszała piosenki aktorskie i musicalowe - mówi Ewa. - Pokazałyśmy wiele charakterów, twarzy kobiet i ich atrybuty - dodaje Martyna. Przyciągającym elementem recitalu była niezwykła w swej prostocie scenografia. Publiczność mogła dostrzec przedmioty, które są atrybutem kobiet m.in.: korale, blond perukę, wałek, łyżki kuchenne, a nawet nóż. Wokalistki w klasycznych czarnych sukienkach prezentowały się zjawiskowo, kobieco i zmysłowo. Publiczność nagrodziła wokalistki gromkimi brawami.
Od października Ewa podejmie studia na Uniwersytecie Jagiellońskim. - Będę studiować relacje międzykulturowe -mówi świeżo upieczona studentka. Martyna z kolei uczy się w warszawskim liceum. - Przygotowuję się do matury. W maju będę zdawać egzaminy, m.in. z chemii i biologii - mówi Martyna.
Mimo odległości, jaka będzie ich dzielić, dziewczyny zamierzają wracać do Dęblina. A z koncertem "To nasza broń kobieca" pragną wystąpić w Rykach, Stężycy i być może Lublinie.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie