
Grupa około 70 morsów spotkała się na starorzeczu Wisły w Stężycy, by zaczerpnąć mocy z lodowatej wody
Członkowie i sympatycy Nieformalnego Klubu Morsa – „Z łabędziem być” mają za sobą kolejne wejście do zimnej wody. W niedzielę odbyło się cotygodniowe morsowanie. Jak przyznają na facebookowym profilu, było „ostrzejsze niż cień mgły…”. To za sprawą temperatury wody, która tego dnia miała 1,2 stopnia Celsjusza, a temperatura powietrza wynosiła minus 2 stopnie. – Połowa akwenu była zamarznięta, a plaża pokryta śniegiem – relacjonuje Piotr Świtaj. – Około 70 osób z uśmiechem na twarzy weszło do lodowatej wody – dodaje prezes Nieformalnego Klubu Morsa.
18 lutego (sobota) na starorzeczu Wisły zrobi się niezwykle kolorowo. Morsy wcielą się w postaci z bajek. Oprócz wejścia do wody, zaplanowano też wspólne ognisko. – Tego dnia przeprowadzimy zbiórkę, która zostanie przeznaczona na wsparcie 12 rundy Pucharu Polski w lodowym pływaniu. Zawody odbędą się 4 marca w Stężycy – informuje Piotr Świtaj.
Kolejne spotkanie i wejście do zimnej wody już w najbliższą niedzielę, 12 lutego.
fot. Nieformalny Klub Morsa – Z łabędziem być/Facebook
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie